Dlugo sie nie odzywalem, ale to dlatego, ze przebywalem w miejscach gdzie nie bylo ani internetu, ani telefonii komorkowej, ani nawet pradu elektrycznego (poza 2-3 godzinami wieczorem, ale tylko do zarowek – z generatora). Slowem – wycieczka z Uyuni – Salar de Uyuni (takie wieeelkie slone jezioro – 40 cm soli, pod tym roztwor soli […]
Archiwum kategorii ‘Boliwia’
Wczoraj (piatek) wieczorem opuscilem La Paz. Niesamowite wrazenie robi noca wielkie miasto polozone w kotlinie pomiedzy gorami. Miliony swiatel ukladajacych sie na zboczach – az trudno to opisac. Chociaz z drugiej strony – przypomnial mi sie nocny widok Krosna i okolicznych miejscowosci albo spod zajazdu u Czesnika, albo z Rogowskiej Gorki.. Chyba powoli zaczynam tesknic […]
We wszystkich czterech krajach Ameryki Poludniowej ktore odwiedzilem, wzdluz drog, na murach, plotach, czasem na murach domow, malowane sa hasla wyborcze – najczesciej sa to po prostu nazwiska kandydatow. W Argentynie wybieraja w tym roku (albo juz wybrali – nie wiem) gubernatorow i chyba tez nizszych urzednikow lokalnych, w Peru – alkaldow, w Chile chyba […]
W swieto pracy dotarlem do Boliwii – kraju rzadzonego przez partie socjalistyczna. Po drodze nie bylo zadnych specjalnych przygod, poza blisko dwugodzinnym czekaniem w roznych kolejkach na granicy peruwiansko-boliwijskiej. Nie byloby problemu, gdyby nie to, ze nad ranem (a wtedy bylem na granicy) bylo dosyc zimno i niestety zmarzlem, co pozniej chyba dalo efekt w […]